Józef K Józef K
1136
BLOG

POTRZEBA RELIGII

Józef K Józef K Kultura Obserwuj notkę 18

Poniżej prezentuję nieco uwag dotyczących religii. Są to rzeczy na ogół dobrze znane. Nie analizuję tutaj konkretnych wierzeń religijnych, ani historii powstania różnych religii, choć są to rzeczy fascynujące. Warto jednak zdawać sobie sprawę z różnych cech i uwarunkowań religii, z którą w swym życiu spotyka się większość ludzi. Temat jest ogromny i oczywiście nie pretenduję do kompletności, ani tym bardziej do nieomylności w tym tekście.

 

Mewy nad Bałtykiem  (Rowy, 2010)


Ludzie w życiu spotykają się z wieloma wyzwaniami, niebezpieczeństwami, niesprawiedliwością i cierpieniami. Wydaje się niemożliwe wyjaśnienie złożonych dróg ludzkiego życia na drodze wyłącznie "naukowej". Stąd u wielu ludzi powstaje psychiczna potrzeba uzyskania pewnej opieki ze strony nadnaturalnego, doskonałego "bytu"  (Boga), aby uniknąć w życiu zjawisk negatywnych, bądź zadbać o wystąpienie zjawisk pozytywnych. W ujęciu ekstremalnym chodzi także o uzyskanie "zbawienia" i uniknięcie "potępienia".

Ogólnie biorąc, wiara w Boga może być wszczepiona przez wychowanie lub nabyta jako wynik szczególnie emocjonalnych lub traumatycznych przeżyć w życiu człowieka. W religiach wiara jest określana jako "łaska".

Akceptacja religii pociąga również za sobą konieczność wiary w  istnienie niematerialnego i nieśmiertelnego "ducha" (duszy) w człowieku.

Powszechną formą mentalnego "kontaktu z Bogiem" jest dziękczynna lub proszalna modlitwa. Idealizując bóstwo, ludzie wierzą w boską, doskonałą miłość, na którą zawsze można liczyć. Modlitwę często praktykuje się w intencji ochrony własnej lub bliskich osób przed niebezpieczeństwami codziennego życia, pełnego niesprawiedliwości. Inny cele modlitwy to prośba o pomoc w podejmowaniu ważnych decyzji życiowych,  o dobry los życiowy, błaganie o ulgę w cierpieniu, o lepsze życie.

Czy więc wierzenia religijne zapewniają pewien komfort życiowy? I tak i nie. W wierzeniach religijnych występują również negatywne pojęcia "grzechu" i "winy". Wymagają one czasem ciężkich procedur oczyszczania (pokuta w strachu przed karą) przed uzyskaniem "wybaczenia", udzielanego przez administracyjnie uprawnionych kapłanów. Owo "oczyszczanie" w historii często oznaczało okrutne tortury i palenie na stosie. Bez porównania więcej było męczenników - "heretyków" skazanych przez kapłanów, niż męczenników "za wiarę".

Istotnym motywem wyznawania religii jest naturalny u ludzi lęk przed śmiercią i niepewność co do "życia pozagrobowego". Czy człowieka po śmierci czeka sąd i zbawienie (niebo) lub potępienie (piekło)? Dlatego wszystkie religie oferują "zbawienie", oczywiście pod licznymi warunkami, związanymi z przynależnością do określonego Kościoła.

Ludzie z zasady pragną odczuwać spokój wewnętrzny, cenią poczucie, że mają swe życie "uporządkowane". Stąd chętnie wierzą nawet w naiwne wyjaśnienia odnośnie do porządku i historii świata, oparte na różnych wierzeniach religijnych. Ważne bywa również poczucie pozytywnego wsparcia duchowego w solidarnej wspólnocie religijnej. Niestety, z reguły takiemu poczuciu wspólnoty towarzyszy swoista pycha i chęć "nawrócenia" inaczej myślących, "gorszych" ludzi, czemu także nierzadko towarzyszy nietolerancja i ostracyzm środowiskowy. We wspólnotach zawsze istnieje również pewna hierarchia, która często jest źródłem konfliktów.

Wiadomo z psychologii, że każdy człowiek szuka w życiu uznania przez innych, pragnie być "ważny". Taka dążność w środowiskach religijnych nierzadko prowadzi do fanatyzmu. Jest to zjawisko szczególnie szkodliwe w odniesieniu do prostych i naiwnych ludzi, bez wystarczającej wiedzy, którzy bywają ogłupiali i ogłupiani przez ośrodki religijne lub polityczne w celu osiągnięcia doraźnych korzyści.

Upowszechnienie religii ma często przyczyny społeczne (tradycja) i rodzinne. Już począwszy od lat niemowlęcych babcie uczą dwulatki odmawiać paciorek i tworzą/utrwalają im wierzenie na całe życie, że Bozi trzeba się bać/kochać. To nierzadko prowadzi później do bolesnych konfliktów wewnętrznych.  Również szkolnictwo budzi zastrzeżenia. W Polsce istnieje de facto obowiązek nauki religii katolickiej w szkole publicznej. Oceny są podawane i wliczane do średniej na państwowym świadectwie szkolnym, co nie powinno mieć miejsca.

Kościoły, czyli hierarchiczne struktury władzy religijnej, tradycyjnie i często współpracują ze strukturami politycznymi państwa. Współpraca jest zazwyczaj korzystna obustronnie, gdyż zapewnia liczne przywileje finansowe i prawne dla struktur kościelnych, a także poparcie kościołów dla struktur politycznych. Tracą obywatele, pośrednio przymuszani do akceptacji takiej przestarzałej kooperacji kościelno-państwowej, m.in. w szkolnictwie. Rozdział kościoła od państwa powinien być ściśle respektowany.

Nauki moralne i zasady życiowe, głoszone przez różne religie, są na ogół zgodne z etyką i korzystne, eksponując "dobro" i "miłość". W skondensowanej formie mogą być one wyrażane przez przykazanie "nie krzywdź" lub popularną zasadę "kochaj bliźniego jak siebie samego". Te piękne idee są niestety często wypaczane przez błądzących kapłanów (molestowanie seksualne nieletnich, pycha, pogoń za bogactwem i władzą). W kościele katolickim źródłem wielu tragedii ludzkich pozostaje obowiązujący od ok. tysiąca lat celibat, który spowodował m.in. odejścia z kapłaństwa wielu zaangażowanych i mądrych kapłanów.

Wyznawcy każdej religii z reguły uważają ją za "lepszą" od innych. Jest to dziwne stanowisko, zważywszy że Bóg (jeśli "istnieje") jest taki sam dla wszystkich ludzi. Każda religia głosi, że dysponuje "najlepszą, wieczną i uniwersalną prawdą", oraz pragnie narzucić tę "swoją prawdę" całej ludzkości. Oczywiście inne religie są ustawiane jako "gorsze" w takich rankingach. Ustanawiane są nawet monopole religijne, głoszące że "tylko ta religia zapewni ci zbawienie (lub inne korzyści)", oraz liczne dogmaty i przykazania obowiązujące do przestrzegania pod ostrymi rygorami.

Konkurencja między religiami prowadziła w historii do wielu krwawych konfliktów, wojen i morderczych rzezi "w imię Boga", a w istocie głównie w imię doraźnych interesów politycznych lub/i finansowych ośrodków władzy. Tak powstawał rasizm, kolonializm, nietolerancja, niesprawiedliwość społeczna, ksenofobia. Współcześnie takie idee propaguje jeszcze ortodoksyjny islam. W istocie religie zawsze pragną "zwycięstwa" i są zawsze agresywne ("wojujące"), przynajmniej słownie. Trzeba jednak zauważyć, że byli i są również mądrzy i szlachetni kapłani, praktykujący  zgodnie z podstawowymi, humanistycznymi ideami religii, którzy nie krzewią agresji.

W różnych popularnych dyskusjach niektórzy wyznawcy religii stosują prostackie metody, oparte nie na szukaniu odpowiedzi na zarzuty, ale - zamiast tego - na formułowaniu innych zarzutów w stosunku do oponentów - ateistów. Inne trywialne sposoby to szermowanie wierzeniami i twierdzeniami jak pewnikami. A wypadałoby się po prostu wspólnie zgodzić, że religia wielu ludziom jest potrzebna: uspokaja, pociesza, zwalnia z myślenia, a także uwalnia od lęków egzystencjalnych. I że ludzie mają prawo do wyznawania jak i do odrzucania wierzeń religijnych.

Sprawy związane z religią ludzie z reguły traktują niezwykle emocjonalnie, niezależnie od poglądów. To są "delikatne kwestie", gdzie niestety bardzo łatwo jest kogoś bezwiednie urazić, a nawet trwale zrazić. Dlatego w takich dyskusjach trzeba unikać aspektów personalnych, wykazywać tolerancję i empatię.

Istotne jest, że to  odczucia i wierzenia (a nie rozumowanie i wiedza) prowadzą do akceptacji religii  przez ludzi. W najprostszej postaci jest to wiara "ślepa", wyrażająca się przez bezwarunkową akceptację słów głoszonych przez kapłanów ("wiedzy objawionej"), nawet bez rozumienia sensu tych słów. W praktyce prowadzi to często do bezrozumnego i pokornego odmawiania ("klepania") różnych typowych tekstów modlitewnych. A przecież chyba nie o to chodzi w religii.

Przykład modlitwy "własnej", indywidualnej.

Józef K
O mnie Józef K

Józef K.: wszechstronne zainteresowania, zdecydowane poglądy, liberał Kontakt Witryna internetowa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura