Józef K Józef K
1669
BLOG

Święta

Józef K Józef K Kultura Obserwuj notkę 39

Czyli najpierw śledź. Problem zdobycia DOBREGO śledzia. Gdzie?

Za PRLu trzeba było znaleźć sklep rybny, gdzie "rzucili" śledzia i odstać swoje w kolejce, z reguły długiej. Ale było za czym stać. Z reguły były to śledzie rosyjskie, z mórz polarnych, pakowane w drewnianej beczce, w klasycznej zalewie z szarej soli o niepowtarzalnym zapachu. Śledzie były duże i tłuste, zwłaszcza "mleczaki". I takie śledzie, po stosownym wymoczeniu, przyrządzało się w marynacie i w oleju. Potęga!

Ech, zawołam za Villonem i Boyem - gdzie są niegdysiejsze śniegi?

Takich śledzi w Polsce już nie ma. Zdumiewające, że w dobie rozpasanego kapitalizmu nikt nie wpadł na pomysł importu i handlu pysznymi śledziami polarnymi z Rosji. Zamiast tego mamy zatrzęsienie nędznych logarytmów śledziowych z Bałtyku. Ani to smak, ani zapach... krótko mówiąc, smuteczek.

A na Litwie potrafią! Sam widziałem w Druskiennikach, w domach towarowych można kupić rosyjskie śledzie!

Serdeczne Życzenia  Dobrych i Pogodnych Świąt!

Dużo Szczęścia i Sukcesów w Nowym Roku!

 Posłuchajmy góralskiej kolędy Wsyndyj śniega nasuło. Śpiewa ludowy zespół "Zawaternik".

 

 

Góralskie powinszowania

Józef K
O mnie Józef K

Józef K.: wszechstronne zainteresowania, zdecydowane poglądy, liberał Kontakt Witryna internetowa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura